Do tej sytuacji doszło na terenie gminy Biszcza, w nocy z poniedziałku na wtorek (z 10 na 11 kwietnia).
Jak relacjonuje w rozmowie z portalem bilgorajska.pl asp. Joanna Klimek, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju funkcjonariusze zauważyli samochód osobowy, poruszający się bez sprawnego światła. Chcieli zatrzymać auto do kontroli. Kierujący samochodem mężczyzna postanowił nie reagować i odjechał. Policjanci ruszyli więc w pościg, jednak stracili kontakt z pojazdem.
Po ok. godzinie, na jednej z bocznych dróg, w przydrożnym rowie odnaleźli rozbite auto marki Volkswagen, nikogo nie było w środku. Rozpoczęto więc poszukiwania kierowcy. Ustalono, że pojazd należy do 33-letniego mieszkańca gminy Biszcza. W trakcie prowadzonych działań do Komendy Powiatowej Policji wpłynęło zawiadomienie o włamaniu do budynku gospodarczego, znajdującego się na terenie tej samej gminy. Policjanci pojechali na miejsce i dokonali tragicznego odkrycia.
Wewnątrz budynku leżał mężczyzna, okazało się, że był to poszukiwany 33-letni kierowca volkswagena. Niestety nie dawał oznak życia. Wezwany na miejsce zespół ratownictwa medycznego stwierdził zgon. Czynności procesowe przeprowadzono więc pod nadzorem prokuratora, który postanowił o zabezpieczaniu zwłok do badań sekcyjnych, mają one dać odpowiedź na pytanie o przyczyny zgonu młodego człowieka.