Kolagen znajdziemy wyłącznie w produktach odzwierzęcych, choć od razu uprzedzamy, że większość z tych rzeczy może wywołać niesmak u wielu osób. Na szczęście są również produkty bogate w kolagen i całkiem smaczne. Podpowiadamy, co ma najwięcej kolagenu!
Mięsa bogate w kolagen
We wstępie wspomnieliśmy, że kolagen buduje ludzką skórę, kości, ścięgna i naczynia krwionośne, ponieważ jest białkiem strukturalny. Nie powinno nas więc dziwić, że taką samą funkcję pełni w organizmach zwierząt. Już zapewne domyślasz się, gdzie będzie go najwięcej!
Zabrzmi to przewrotnie, ale im więcej w produkcie jest skór, ścięgien i żył, tym będzie tam więcej kolagenu. Oczywiście nie zachęcamy do jedzenia MOM-ów, czyli mięsa oddzielonego mechanicznie z takimi dodatkami. Pamiętajmy jednak, że dużo kolagenu zawierają takie produkty jak:
golonki,
świńskie ogonki i skóra,
parówki ze zmielonymi fragmentami skóry i ścięgien,
salceson,
podroby,
pasztety.
Na szczęście miłośnicy mięsa mają do wyboru także nieco smaczniejsze, a przede wszystkim zdrowsze i smaczniejsze rzeczy (przynajmniej z naszego punktu widzenia). Oto przykłady:
wołowina - zawiera około 3-5 gramów w 100 gramach (np. szponder),
wieprzowina - do 5 gramów na 100 gramów produktu (np. karkówka),
drób - ma do 6 gramów na 100 gramów (najlepiej spożywać kurczaka ze skórką),
ryby - najlepiej jeść małe rybki z ośćmi (np. sardynki),
owoce morza - brak danych co do ilości kolagenu.
Nie musimy więc pochłaniać wyłącznie skór i ścięgien lub produktów mięsnych niskiej jakości z dużą ilością tłuszczu!
Dwa wspaniałe źródła kolagenu
Teraz coś, co z pewnością od razu poprawi nam humor i apetyt. Dużo kolagenu jest na przykład w kurzych łapkach i kościach wołowych i wieprzowych. Co można z nich zrobić znakomitego? Buliony, na których bazie możemy potem przygotować dowolną zupę!
Drugim takim produktem jest żelatyna. Tutaj już przechodzimy nie tylko do galaret rybich czy drobiowych, ale także do słodyczy. W 100 gramach żelatyny wołowej może być nawet 90 gramów kolagenu, który już jest wstępnie rozbity - sprawia to, że organizm lepiej go przyswaja.
Sam kolagenu to nie wszystko!
Wyobraźmy sobie, że zjedliśmy jakiś produkt bogaty w kolagen, na przykład była to golonka. Czy w takim razie cząsteczki zjedzonego kolagenu z posiłku trafią do skóry, kości czy ścięgien w organizmie? Absolutnie nie! Cząsteczki kolagenu są trawione w żołądku i jelicie cienkim, a proces ten polega na rozbijaniu ich na mniejsze peptydy i aminokwasy.
Dlaczego jest to tak ważna kwestia? Cała cząsteczka kolagenu jest zbyt duża, by nasz organizm mógł ją wchłonąć. Dlatego jest dzielona na peptydy (krótkie łańcuchy aminokwasów) i aminokwasy takiej jak glicyna, prolina i hydroksyprolina.
Tutaj przechodzimy do sedna! Jeśli jarosze czy weganie nie jedzą mięsa, to jakim cudem ich skóra, stawy, kości czy naczynia krwionośne nie rozpadają się z powodu braku kolagenu? Odpowiedź jest bardzo prosta - dostarczają oni niezbędnych aminokwasów z innych źródeł i wcale nie muszą jeść produktów odzwierzęcych.
Co ważniejsze, prolina, glicyna i hydroksyprolina nie należą do aminokwasów egzogennych, które muszą być dostarczane z pożywienia. Nasze organizmy potrafią je wytwarzać, więc są one endogenne.
Produkty bogate w aminokwasy
Zamiast produktów bogatych w kolagen możemy jeść produkty bogate w białka. Jeśli chcemy dostarczyć aminokwasów, które budują kolagen, to znajdziemy je w takich produktach jak:
soja,
tofu,
nasiona słonecznika,
spirulina,
orzeszki ziemne,
sezam.
Pamiętajmy również, że synteza kolagenu w organizmie, czyli tworzenie nowych wiązań kolagenowych, wymaga witaminy C oraz niektórych minerałów, jak siarka czy cynk. Szczególnie ważna jest witamina C. Jej niedobór powoduje szkorbut, którego objawem jest na przykład samoistne krwawienie, ponieważ brakuje w organizmie kolagenu do budowy trwałych naczyń krwionośnych.
Suplementacja kolagenem
Zdrowa i zbilansowana dieta to podstawa - smaczne przepisy i cenne porady w tej kwestii znajdziemy na stronie https://pro-farm.pl/. By wspomóc organizm, możemy zdecydować się na suplementację kolagenem. Jedną z zalet takiego rozwiązania jest to, że preparaty kolagenowe zawierają najczęściej peptydy kolagenu rybiego, które są lepiej przyswajalne niż kolagen z pożywienia.
Dodatkowo kolageny do picia czy w postaci tabletek wzbogacane są o witaminy, minerały i substancje aktywne (np. biotyna, kwas hialuronowy), które dodatkowo korzystnie działają na stan skóry, włosów, paznokci czy stawów.
Oczywiście oprócz diety i ewentualnej suplementacji na wysoki poziom kolagenu wpływa aktywność fizyczna, zwłaszcza ta umiarkowana, odpowiednie nawodnienie, sen, a także unikanie nadmiernej ekspozycji na słońce czy zażywanie używek (alkohol, papierosy).