Kiepska współpraca i niewywiązywanie się z obowiązku utrzymania porządku w mieście były głównymi powodami, dla których władze miasta postanowiły wypowiedzieć umowę firmie odpowiedzialnej za sprzątanie Biłgoraja.
Od 23 kwietnia, obowiązek ten spoczywa na Miejskiej Służbie Drogowej, jak również Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej.
- Nie musimy podpisywać żadnych umów, nie ogłosiliśmy też przetargu na wybór firmy. Przekazujemy zadania jednostkom miejskim: PGK oraz MSD. Część prac, czyli np. sprzątaniem mechanicznym zajmie się Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, gdyż spółka ta dysponuje odpowiednim sprzętem, utrzymanie placów, zieleni, czy parkingów będzie leżało natomiast w kompetencjach Miejskiej Służby Drogowej - poinformował w rozmowie z bilgorajska.pl Jan Jamiński, kierownik referatu Gospodarki Komunalnej i Inwestycji UM Biłgoraj.
Z naszych informacji wynika także, że w podziale zadań będzie także uczestniczyło Biłgorajskie Przedsiębiorstwo Społeczne, jednak zakres prac będzie niewielki. BPS będzie musiał ustalić to z głównymi wykonawcami.
Rozplanowanie zadań nastąpiło we wtorek.
Jak zaznacza burmistrz Janusz Rosłan współpraca z firmą dotychczas odpowiedzialną za porządek na miejskich ulicach nie układała się najlepiej (miesięcznie za sprzątanie miasta otrzymywała prawie 29 tys. zł). Firma z siedzibą w Zamościu wygrała przetarg w lutym ubiegłego roku, nie wywiązywała się jednak należycie z powierzonych jej zadań. Dlatego wyciągnięto konsekwencje i postanowiono o wypowiedzeniu umowy.